Święta już we własnym nowym mieszkaniu
Święta Bożego Narodzenia to dla wszystkich czas wyjątkowy i magiczny. To okres przepełniony miłością, ciepłem oraz tradycją. Wyczekiwane z utęsknieniem spotkania z rodziną, często od dawna nie widzianą, wspólne kolędowanie, obdarowywanie się prezentami. Idealnie jeśli tym wyjątkowym chwilom towarzyszy radość z własnego mieszkania.
Z okazji zbliżających się Świąt pragniemy przedstawić Wam kilka niesamowitych historii, którymi podzielili się z nami nasi klienci. Zobacz jak spędzali święta w swoich nowych mieszkaniach i jakie emocje im towarzyszyły.
Kasia
Zeszłoroczne święta były wyjątkowe. Dlatego, że po raz pierwszy spędzaliśmy je nie we dwójkę, a we trójkę. We wrześniu urodziła się nasza córeczka, która była powodem wielu zmian w naszym życiu. Ale od początku.
O ciąży dowiedzieliśmy się na początku ubiegłego roku. Oboje z mężem byliśmy bardzo szczęśliwi, bo o dziecku marzyliśmy już od dawna. Radość mieszała się jednak z niepewnością czy podołamy roli rodziców, no i przede wszystkim czy zmieścimy się w naszym niewielkim mieszkanku. Do tej pory wynajmowaliśmy niewielką kawalerkę, na obrzeżach Rzeszowa. Uznaliśmy, że na naszą trójkę to już trochę za mało. Przecież maluch będzie rosnąć i będzie potrzebować większej przestrzeni. Uznaliśmy, że zrobimy wszystko by stworzyć mu najlepsze warunki do tego by mógł się swobodnie rozwijać. Od dawna myśleliśmy o zakupie własnego mieszkania. Uznaliśmy, że narodziny dziecka to najlepszy moment na taki właśnie krok.
Poszukiwania nie trwały długo, choć nasze wymagania nie były małe. Szukaliśmy mieszkania, które w 100% spełni nasze oczekiwania. Zależało nam na tym by mieszkanie było przestronne i funkcjonalne. Bardzo ważna była dla nas okolica – bardzo cenimy sobie ciszę i spokój, dla męża z kolei ważne było by był dobry dojazd do centrum, by nie tracić dużo czasu na stanie w korkach. Szukaliśmy głównie przez wyszukiwarkę Google – wpisując najróżniejsze hasła np. sprzedaż mieszkań rzeszów . W końcu udało nam się – trafiliśmy na ofertę dewelopera Wikana. Osiedle Zielone Tarasy urzekło nas od razu. Piękna i spokojna okolica, szereg udogodnień dla mam z dziećmi (windy, parkingi, place zabaw dla dzieciaków). Po obejrzeniu kilku lokali wiedzieliśmy, że to jest nasze wymarzone miejsce.
Od momentu zakupu do przeprowadzki czas mijał bardzo szybko. Bardzo zależało nam na tym by przeprowadzić się zanim mała Klara pojawi się na świecie. Udało się. Byłam bardzo szczęśliwa gdy po porodzie mogłam wrócić do nowego, czystego i pięknego mieszkania. Pierwsze święta spędziliśmy z rodziną w naszym nowym, przytulnym gniazdku. Przyjechali nasi rodzice i rodzeństwo. Było nas naprawdę dużo. Cudownie było móc spędzić ten czas w gronie najbliższych i z naszą małą kruszynką. Te pierwsze święta, w swoim nowym mieszkaniu zapamiętamy na długo.
Marcin
Do tej pory święta nie były dla mnie jakimś bardzo wyjątkowym czasem. Ot kilka dni wolnych od pracy, żeby poleniuchować i odpocząć. Moja rodzina w większości przebywa za granicą, w związku z czym widujemy się rzadko. Z racji tego, że w okresie świątecznym bilety lotnicze są bardzo drogie, święta zwykle spędzamy oddzielnie.
Zeszłoroczne święta były jednak zupełnie inne. Właściwie, to jedne z najważniejszych świąt w moim życiu. Jeszcze na kilka miesięcy wstecz podjąłem decyzję o zakupie własnego mieszkania. Dopóki byłem sam nie przeszkadzało mi wynajmowanie. Odkąd w moim życiu pojawiła się Ania zmieniło się moje podejście i zapragnąłem stabilizacji. Nowe mieszkanie miało być pierwszym krokiem w tym kierunku. Dzięki rekomendacji znajomych nie musiałem długo szukać. Deweloper Wikana to był bardzo dobry wybór. Deweloperskie mieszkania na osiedlu Zielne Tarasy okazały się strzałem w dziesiątkę. Dzięki fachowej pomocy przedstawiciela firmy szybko wybrałem idealne dla siebie mieszkanie. Dzięki przyjaciołom udało nam się je szybko wykończyć, dzięki czemu święta spędziłem już na swoim. I nie sam, a z Anią, której w Wigilię podarowałem pierścionek i poprosiłem by została moją żoną. Od tamtej pory mieszkamy razem. Cieszę się, że zdecydowałem się na zakup mieszkania – dzięki temu wspólną drogę zaczęliśmy już na swoim. Jestem pewien, że Zielone Tarasy będą dla nas idealnym miejscem na wiele lat, również wtedy gdy nasza rodzina się powiększy.
Gosia
Nigdy się nie spodziewałam, że będąc dobrze po 50-tce będę się przeprowadzać. Rzeszów właściwie od zawsze był naszym miejscem. I został, zmieniliśmy tylko mieszkanie. Powód? W starym było nam po prostu za ciasno. Mamy trójkę dzieci, a każde z nich ma już swoją rodzinę i własne dzieci. Bycie babcią pięciu wnuków to ogromna radość, ale i duże wyzwanie. Zwłaszcza przy okazjach takich jak Boże Narodzenie. Od kilku lat nie mogłam pogodzić się z faktem, że nie możemy go spędzać wszyscy razem, bo zwyczajnie nie ma jak. Nasze dwupokojowe, malutkie mieszkanie było zbyt małe by pomieścić 13 osób, w tym piątkę pełnych energii dzieci. Dlatego zdecydowaliśmy z mężem, że kupimy nowe, dużo większe mieszkanie. Skontaktowaliśmy się z firmą Wikana, ponieważ polecali nam ją znajomi. Doradca wysłuchał nas i pomógł wybrać najlepsze mieszkanie. Najcudowniejszym momentem były ubiegłoroczne święta, gdy chyba pierwszy raz spotkaliśmy się wszyscy razem, przy wigilijnym stole i gdy dzieci i wnuki mogli zostać u nas na dłużej, nie musieli rozjeżdżać się do swoich domów. Nowe mieszkanie okazało się świetną inwestycją, nie tylko na czas świąt, ale zawsze kiedy wnuki chcą nas odwiedzić mamy warunki by ich do siebie wziąć. Gorąco polecam firmę Wikana.
Najlepsze życzenia
Świąteczne wspomnienia naszych klientów są wspaniałe i wzruszające. Cieszymy się ich radością. Tobie również życzymy wszystkiego dobrego z okazji zbliżających się świąt. A zwłaszcza spełnienia marzeń i znalezienia własnego miejsca na ziemi.
Mamy nadzieję, że znajdziesz je na Osiedlu Zielone Tarasy w Rzeszowie. Jeśli masz jakieś pytania chętnie na nie odpowiemy – zapraszamy do kontaktu.
Przyjdź na spotkanie lub zadzwoń:
Ul. Św. Rocha 39 c, lok.6
35-330 Rzeszów
Tel. 17 859 04 56
Zapraszamy:
Wikana – deweloper Rzeszów